Czym jest małpia ospa – jak się objawia i czy mamy się czego obawiać?

Lekarstwa i strzykawka

Nazwa choroby może nam się wydawać dość egzotycznie i właśnie taka jest. Jest to raczej nieznana choroba, której występowanie wśród ludzi jest bardzo rzadkie. Ostatnio jednak zaczęto notować przypadku zachorowań także w Europie. Czym jest ospa małpia? Czym charakteryzuje? Czy powinniśmy się obawiać epidemii?

Czym jest ospa małpia?

Ospa małpia to bardzo rzadka choroba egzotyczna odzwierzęca. Wywołuje go wirus małpiej ospy i najczęściej przenoszona jest właśnie przez małpy, ale nie tylko. Jej nosicielami są również wiewiórki oraz inne gryzonie. Do tej pory najczęstsze przypadki zachorowań dotyczyły przede wszystkim centralnej Afryki, gdzie ludzie mogli mieć bezpośredni kontakt z tymi zwierzętami. Ostatnio jednak zaczęto odnotowywać pojedyncze zachorowania także poza Afryką. Skąd się wzięły? Czym objawia się zakażenie małpią ospą?

Jak można zachorować na małpią ospę?

Choroba sama w sobie rzadko kiedy przechodzi na ludzi, dlatego uznawana jest za ekstremalnie rzadką. Po raz pierwszy opisana została w 1958 roku i do tej pory zanotowano jedynie kilka przypadków zachorowań wśród ludzi, właściwie więc nie powinniśmy się niczym martwić. Aby zarazić się wirusem ospy małpiej trzeba mieć przede wszystkim bezpośredni kontakt z zakażonym zwierzęciem, a konkretnie poprzez ugryzienie lub kontakt z płynami ustrojowymi (krew, ślinę). Bezpośredni kontakt z zarażonym człowiekiem, także może skutkować chorobą zakaźną.

Małpa

Czym objawia się małpia ospa?

Jeżeli chodzi o objawy, bardzo przypomina ona ludzką ospę prawdziwą. Zazwyczaj pojawia się wysypka występująca na całym ciele, dodatkowo odczuwalne są bóle głowy i mięśni oraz uczucie silnego zmęczenia. To także obrzęk węzłów chłonnych oraz stosunkowo wysoka gorączka. Aby móc zdiagnozować małpią ospę, konieczne jest specjalne badanie w tym kierunku. Jak więc widać, ta choroba bardzo przypomina doskonale nam znaną ospę.

Jak leczy się małpią ospę?

Leczenie tej choroby nie jest trudne i wszelkie objawy zazwyczaj mijają po kilku tygodniach, oczywiście pod warunkiem wcześniejszej konsultacji lekarskiej i właściwej formy leczenia. Bezpośredniego leku na małpią ospę nie ma, sama w sobie nie jest jednak niebezpieczna dla życie, a przypadki groźnych powikłań dotyczyć mogą jedynie nielicznych (np. osób z osłabioną odpornością). Ponieważ choroba ta występuję bardzo rzadko, zarażenie się nią samo w sobie jest bardzo mało prawdopodobne.

Czy mamy obawiać się epidemii ospy małpiej?

Choroba małpiej ospy nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia. Dotyczy ona przede wszystkim terenów Afryki centralnej, gdzie w większości mogą przebywać zarażone zwierzęta. W Europie i Stanach Zjednoczonych zanotowano pojedyncze przypadki zachorowań, ale związane były one osobami pochodzenia afrykańskiego. Jeden z przypadków dotyczył np. nigeryjskiego oficera, który zaraził się jeszcze w Afryce i chory przyleciał do Wielkiej Brytanii, drugi z kolei może dotyczyć osoby, która wróciła na wyspy po podróży właśnie do Nigerii. Służby sanitarne szukają osób, które mogły mieć kontakt z zarażonymi, bowiem wirus ospy małpiej przenosi się nie tylko od zwierzęcia do człowieka, ale i z człowieka na człowieka.

Czy powinniśmy się obawiać epidemii? W żadnym przypadku. Póki co i na przestrzeni wielu lat przypadki zachorowań ludzi można policzyć na palcach jednej ręki, choć rzecz jasna nie powinno się sprawy bagatelizować. Dlatego ważna jest diagnostyka, a osoby wyjeżdżające do Afryki, powinny unikać kontaktów z tamtejszymi zwierzętami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *